piątek, 7 września 2012

Cavalli style baby

Bardzo chciałam wypróbować na sobie makijaż w stylu Cavalli i pokazać Wam jak go zrobić. Uwielbiam zieleń, a w połączeniu z fioletem- moim zdaniem wygląda bosko. Oczywiście troszkę go dostosowałam do potrzeb dnia codziennego i jest bardziej stonowany niż ten z wybiegów. Zrezygnowałam też z mocno żółtego złota w kąciku oka na rzecz beżu.


Brązowo szarym cieniem zaznaczamy zewnętrzny kącik oka. W wersji z wybiegu jest to element mocno wyciągnięty w stronę skroni, aby uzyskać koci efekt. Ja ograniczyłam się do delikatnego wymodelowania powieki.



Na środek powieki dajemy ciemną, opalizującą zieleń. Ja wybrałam taką w chłodniejszym odcieniu.



Dodajemy fiolet, nakładając go praktycznie do samego kącika wewnętrznego i pod brwią. Ja nałożyłam na fioletowy cień różowy pyłek opalizujący na fioletowo dzięki czemu makijaż zyskał trójwymiarowy efekt.



Kącik wewnętrzny pokrywamy beżowym cieniem- też jest opalizujący, czego niestety nie wyłapał mój aparat.  Rysujemy czarną kredką kreskę nad górną linią rzęs- roztarłam ją, aby była rozdymiona. Tuszujemy rzęsy.

Dla przypomnienia oryginał :)


Jestem ciekawa czy wybralibyście coś dla siebie spośród trendów jesiennych lansowanych na wybiegach :)

5 komentarzy:

  1. wygląda bosko :) a w postaci krok po kroku nawet całkiem łatwe to się wydaje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja również pokochałam ten makijaż :-)
    i wbrew pozorom nie jest taki trudny do wykonania!
    super Ci wyszło,
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki Aniu :) Dokładnie, trzeba tylko troszkę poćwiczyć i nie bać się eksperymentów :)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie sądziłam, że fiolet z zielenią może dać taki 'wow' efekt, podoba sie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam łączyć różne odcienie tych dwóch kolorów. Rewelacja :)

    OdpowiedzUsuń