piątek, 30 listopada 2012

Something wicked this way comes

Kiedyś Andrzejkowe wróżby miały na celu utwierdzenie się w przekonaniu, że gdzieś tam jest książę z bajki i kiedyś przybędzie, lub jeżeli nie książę, to przynajmniej przybędzie szybko i padnie na kolana prosząc o rękę.. równie szybko. Lano więc wosk przez dziurkę od klucza, obierano jabłka, ustawiano buty, ogołacano drzewa wiśniowe z gałązek, poszczono itd, itd... oby tylko dać sobie nadzieję na rychłe zamążpójście. W dzisiejszych czasach niewiele z nas aż tak intensywnie myśli o swojej matrymonialnej przyszłości, za to Andrzejki są okazją do spotkania się i zabawy.Na andrzejkowy wieczór, który- cokolwiek by mówić- jest przesycony magią proponuję Wam nieco magiczny, skrzący się makeup.

Once St. Andrew's Eve's divinations had to restrain young women in the belief that somewhere out there is a prince from a fairy tale, and one day he'll come, or if not prince, at least he'll come quickly and fall to his knees begging for their hand .. as quickly.
So they were pouring wax through the keyhole, peeling apples, placing shoes, strip cherry trees from branches, fasting, etc, etc. .. to only give them the hope for a speedy marriage.
 These days, few of us think so hard about their matrimonial future, but St. Andrew's Eve is an opportunity to meet and have fun.
At St. Andrew evening that- whatever you'll say-is infused with magic, I suggest you a little magical, glittering makeup.





wtorek, 20 listopada 2012

Pumpkin & green

Co prawda liści już na drzewach praktycznie nie ma, ale ja tęsknię za złotą, słoneczną jesienią i postanowiłam zrobić dla Was makijaż w jesiennych barwach :)
Oto on krok po kroku.






piątek, 16 listopada 2012

Wielki błękit

W nawiązaniu do ostatnich i dzisiejszych zdjęć chcę Wam przedstawić kilka faktów o kolorze niebieskim :) To jedna z podstawowych barw, dlatego tak często pojawia się w naszym życiu. Nie wiem czy wiecie, ale niebieski jest kolorem pełnym symboliki, oznacza np. uduchowienie, pokój, czystość, spokój, wodę, świeżość i chłód, ale też przyjaźń i przywiązanie do tradycji. Barwa ta ma szczególne znaczenie dla artystów, ponieważ symbolizuje również kreatywność, inspirację i dynamizm.
W starożytnej Grecji niebieski był kolorem poświęconym najwyższemu bóstwu Zeusowi, w Rzymie Jupiterowi. W średniowieczu przypisywano go Maryi, ponieważ niebieski barwnik pozyskiwany z lapis lazuli był potwornie drogi- był to wyraz szacunku i uznania jej boskości.
No, skoro już wiemy, że błękit jest kolorem szlachetnym, jeżeli nie boskim :), a w dodatku bardzo modnym, to pora przejść do obiecanego makijażu krok po kroku.







Ps.
 Tak przy okazji wielkiego błękitu, to właśnie wróciłam z Warszawianki. Wykupiłam sobie nawet wejście do strefy relaksu (sauny itd).... i się nie zrelaksowałam.
Kurcze, nie wiem- nazwijcie mnie pruderyjną wieśniarą, ale nie umiem się relaksować w otoczeniu  nagich męskich genitaliów, podczas gdy jednocześnie jeden z nagich panów namawia mnie bym zdjęła ręcznik! Ja wiem, że bla bla bla tak się właśnie korzysta z sauny bla bla bla, no ale cóż... chyba powinnam się dorobić prywatnej.
Swoją drogą panowie chyba kompleksów nie posiadają w ogóle....albo mają skłonności do ekshibicjonizmu.

wtorek, 6 listopada 2012

When the stars go blue

Czuję, że to ostatnie podrygi jesieni. Przynajmniej jeżeli chodzi o tą, którą ja lubię- słoneczną i pełną kolorów. Robi się szaro, ponuro, mokro i depresyjnie. Nie wiem jak ludzie z północy dają radę tak przez większą część roku! No, ale nie chciałam tylko ponarzekać :P

Makijaż oka w niebieskim kolorze- boimy się?
Raczej nasze kochane rodaczki, boimy. Dlaczego? Bo kojarzy się z panią  z zieleniaka, reliktem prl-u i różową, perlistą szminką na ustach- boimy się więc, kiczu.

Chciałabym pokazać, że zupełnie niepotrzebnie. Oczywiście trzeba uważać i dobrać dobry odcień do swojego typu urody (rude Pani powinny zachować szczególną ostrożność :)).
Wrzucam kilka jesiennych fotek, a niedługo krok po kroku :)