Życie to sztuka kompromisu i chociaż kosmetyki są coraz lepsze, to w tej dziedzinie również musimy się na nie godzić.
Kiedy szminka jest półtransparentna, lekka i nawilżająca- będzie mniej trwała.
Kiedy szminka jest kremowa, gęsta, z dużą ilością pigmentu- będzie mniej nawilżenia, większa trwałość i intensywny kolor- do koloru trzeba się przyzwyczaić.
Wiele firm wprowadziło ostatnio szminkę ultratrwałą. Furorę robią tzw. lakiery do ust. Oto kilka przykładów:
Posiadam w swojej małej kolekcji dwie szminki Aqua Rouge od Make Up For Ever. Są rzeczywiście baaaaardzo trwałe. Jeżeli wybieracie się na imprezę i nie chcecie co kilka minut biegać do łazienki i patrzeć czy szminka przypadkiem się nie rozmazała to serdecznie polecam.
Po stronie kolorowej jest oczywiście właściwa szminka i efekt po jej zaschnięciu jest tak:
Czyli jest matowa. Po drugiej stronie jest błyszczyk, więc można uzyskać efekt super sexy winylowych ust :)
Mój test na trwałość:
Musicie mi uwierzyć na słowo, że tarłam bardzo mocno i jak widzicie rozmazała się tylko w tych miejscach, gdzie nie zdążyła porządnie zaschnąć.
Czym płacimy za tą niewiarygodną trwałość?
Otóż wysuszeniem ust i uczuciem ściągnięcia. Nie wiem jak Wy, ale ja się na to godzę- w końcu od czego są balsamy nawilżające? Komfort psychiczny (czy mi się nie rozmazała, nie starła, nie została na zębach????) podczas noszenia tej szminki jest dla mnie ważniejszy, a czerwonych ust nie noszę przecież codziennie :)
Co jest ważne? Używajcie jej w minimalnej ilości :) Inaczej brzydko się Wam skawali.
co do szminek, to jest prawda, albo nawilżenie, albo trwałość, tak samo - mocne krycie = widoczne krycie, niestety! Strrrrasznie mi się te MUFE podobają, ale cena nie skłania do zakupu..
OdpowiedzUsuńO tak, ceny są wysokie! Widzę, że się zgadzamy :)
OdpowiedzUsuńLakiery do ust, dobra sprawa. Jeszcze nie mam takiego u siebie w kosmetyczce, ale kto wie. Mi najbliższa jest pomadka wazelinowa ;), jednak raczej warto jest mieć coś na wyjątkowe okazje! :)
OdpowiedzUsuń